08.10.09, 20:40

Wyd. z TM nr 470

KAMIL DURCZOK, dziennikarz: „O godzinie 18.45 możesz być skopany najbardziej na świecie. I widzisz, że zostaje 10, 7, 5, 3, 1 minuta do wejścia na antenę. Czujesz, jak zmęczenie uchodzi i wchodzi power. I nagle świadomość, że jest 18.59 i jesteś na najwyższych obrotach. Teraz masz tylko jedno zadanie. Kilkadziesiąt osób pracowało przez cały dzień, byś ty, przez 26 minut opowiedział ludziom wizję świata. I nie możesz tego spieprzyć. Bo po pierwsze – tamci pracowali, a po drugie – widzowie będą zawiedzeni, a po trzecie – ty się nie sprawdzisz.”
„Viva!”

IGOR MITORAJ, rzeźbiarz: „Mam zamek w Prowansji, jest zbudowany na rzymskich fundamentach, choć ten obecny budynek pochodzi z XXII wieku. Kiedyś mnisi hodowali w nim jedwabniki. To nie jest klasyczny zamek, ale warownia, malutka twierdza. W cieniu tysiącletniego drzewa czytam książki, a wokół powietrze pachnie ziołami prowansalskimi i jest tu pięknie, niespotykane nigdzie indziej światło. To mój luksus. Poza zajmowaniem się sztuką produkuję co roku 700 litrów oliwy. Butelkuję ją i etykietuję. Nazywa się „Przejście sekretne”.”
„Wprost”

MARTA GESLER, restauratorka: „Chciałabym być chuda. Wejść do sklepu, nie szukać, tylko kupować wszystko. Zakupy nie są moją pasją. Robię duże jednorazowo. Niby jestem pogodzona ze swoją tuszą, ale… Lubię nieregularne jedzenie, podjadanie, węglowodany. Znajomi mówią: - Wystarczy, żebyś nie jadła po 18. Ale jak to zrobić? To najcudowniejsze przyjść do domu, otworzyć butelkę wina i najeść się. Nie wiem, czy gwarantem szczęścia jest szczupła figura. Chciałabym przez jeden dzień zobaczyć, jak to jest.”
„Twój Styl”

TOMASZ LEM, syn pisarza Stanisława Lema: „Często siedziałem u taty na kolanach i przeszukiwałem szuflady biurka, przy którym powstawały niemal wszystkie książki. Znaleźć tam można było muchę na sprężynie, piszczącego banana – a więc przedmioty niebędące standardowym wyposażeniem biurka uznanego pisarza. Równie zabawna jest lista rzeczy, które ojciec przywiózł kiedyś z Berlina Zachodniego: atrament, który plami, a po chwili plama znika, sznurek, który po przecięciu zrasta się, piszczące baloniki, samolocik zabawkę…”
„Polityka”

ILONA FELICJAŃSKA, była wicemiss Polonia, modelka, prowadzi fundację: „Stosuję zasadę: jak najmniej używek i jak najwięcej snu. To mój przepis na urodę. Ale muszę przyznać, że z czasów, kiedy byłam modelką, została mi fobia na punkcie wagi. Codziennie wchodzę na wagę i wciąż jestem na diecie. Jestem za botoksem, ale tylko w małej ilości, żeby nie zrobić z siebie potwora. Jeżeli chodzi o operacje plastyczne uszu czy nosa, też jestem absolutnie za. Jeżeli każdego dnia budzimy się z myślą: - O nie, jak ja wyglądam, to warto coś z tym zrobić.”
„Party”

LESŁAW ŻUREK, aktor: „Byłem najmłodszym dzieckiem w rodzinie, najbardziej ugłaskanym. Rodzice pchali mnie w różne strony. Gdybym ich posłuchał, pewnie grałbym dziś na pianinie, znał kilka języków. Niestety zrezygnowałem z rozwijania wielu umiejętności. Byłem przeświadczony, że lepiej robić coś innego. Spędzanie czasu z kolegami było fajniejsze od wszystkiego. Mieszkaliśmy na wsi, przy autostradzie, mieliśmy nasze lasy, łąki, jeziora i motory.”
"InStyle"

Komentarze

Subskrybuj RSS: rss
Oferty pracy

Specjalistka/Specjalista ds. promocji i obsługi widowni

Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera | Warszawa

Przejdź do oferty

Kierownik Działu Komunikacja Społeczna i Promocja

Regionalny Instytut Kultury im. Wojciecha Korfantego | Katowice

Przejdź do oferty

Stanowisko ds. promocji i komunikacji

Muzeum – Miejsce Pamięci KL Plaszow w Krakowie. Niemiecki nazistowski obóz pracy i obóz koncentracyjny (1942-1945) (w organizacji) | Kraków

Przejdź do oferty
Konkursy
do 18.10.24

Rozwiązanie konkursu.

do 18.10.24

Do zdobycia jeden egzemplarz książki.

do 17.10.24

Do zdobycia jeden album.

Polecamy
Konferencje

Konferencja Digital Gamechangers — Harbingers Data: 3 października 2024 Miejsce: Muzeum Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa „Nila” w Krakowie.

Zapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.