Może nie powstać film o Wałęsie

Michał Kwieciński oraz obecna na konferencji dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz wyjaśnili, że pieniądze przekazane producentom Wałęsy przez spółkę zostaną złożone w depozycie bankowym do czasu wyjaśnienia sprawy Amber Gold. Zdaniem Odorowicz, decyzja producenta jest dramatyczna, ale i godna szacunku. Oceniła, iż przy braku środków od Amber Gold istnieje dośc duże prawdopodobieństwo, że film nie zostanie ukończony.

Nie wiadomo, jak duże środki spółka Amber Gold przekazała na produkcję filmu - umowa na przekazanie funduszy została objęta klauzulą poufności. Szefowa PISF poinformowała jedynie, że "Amber Gold zdecydowała się w 2011 roku na sponsorowanie tego filmu, przeznaczając spore, ale nie większościowe środki na jego realizację". Odorowicz, dopytywana przez dziennikarzy, czy nie było możliwe wcześniejsze sprawdzenie Amber Gold przed nawiązaniem współpracy, tłumaczyła, że "producenci filmu ani PISF nie mają żadnych możliwości weryfikacji legalnie działających, zarejestrowanych firm w Polsce". - Nie jesteśmy organem kontrolnym ani służbą specjalną. Nikt nie mógł przypuszczać, że firma popadnie w tego rodzaju kłopoty - mówiła. Szefowa PISF zaapelowała, aby "nie łączyć filmu o Lechu Wałęsie z kłopotami firmy Amber Gold, ponieważ byłoby to jej zdaniem nadużyciem pod każdym względem, i prawnym, i moralnym". - Próba wmanewrowania pana Lecha Wałęsy i pana Andrzeja Wajdy w sprawy dotyczące kłopotów prawnych jednego ze sponsorów filmu jest nie w porządku - oceniła Agnieszka Odorowicz.

Mimo kłopotów budżetowych, producenci nadal poszukują środków na dokończenie filmu. - Ja jestem po rozmowie z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim, z pozostałymi koproducentami filmu i sponsorami. Będziemy starać się zachęcić inne firmy do tego, żeby znaleźć brakujące pieniądze, potrzebne, by film dokończyć - powiedziała Odorowicz.

Andrzej Wajda nie był dostępny na konferencji prasowej, poniewaz obecnie przebywa w sanatorium. - Na pewno reżyserowi jest przykro. Rozmawiałem z nim dwukrotnie. Pan Andrzej nie rozumie w ogóle, co się dzieje - powiedział Michał Kwieciński.

Premiera filmu o Lechu Wałęsie była planowana na początek przyszłego roku. Całkowity budżet wynosi 19 mln zł. Jeżeli uda się dokończyć film, premiera zostanie przesunięta na kwiecień, a być może nawet na wrzesień 2013 roku. Zdjęcia zostały zakończone 30 czerwca. - Obecnie jesteśmy na etapie postprodukcji, są jeszcze planowane dokrętki - powiedział Kwieciński.