TVP odmawia emisji spotu PiS, PO zapowiada wniosek do prokuratury

W półminutowym spocie Beata Szydło informuje, że poprosiła prezydenta Andrzeja Dudę o rozszerzenie wrześniowego referendum o trzy kolejne pytania. Oprócz samej kandydatki PiS na premiera, w nagraniu można zobaczyć także sielskie obrazki z jej podróży po Polsce.

Choć politycy PiS przekonują, że spot nie dotyczy kampanii parlamentarnej i jest tylko jednym z elementów dyskusji o referendum, według PO nagranie narusza przepisy o finansowaniu kampanii wyborczej. Zdaniem polityków partii spot został opisany jako element kampanii przed referendum, a nie ma żadnego związku z kampanią referendalną, tylko parlamentarną. Właśnie dlatego Platforma złożyła do Państwowej Komisji Wyborczej "zawiadomienie o nieprawidłowym finansowaniu kampanii wyborczej przez PiS". Teraz partia zapowiada, że odpowiednie zawiadomienie trafi również do prokuratury.

Wątpliwości ma również Telewizja Polska, która odmówiła emisji spotu. "Ten spot moglibyśmy wyemitować jedynie jako kampanię wyborczą" - oceniło biuro prawne.

PKW w odpowiedzi udostępnionej dziennikarzom podkreśliła, że partie polityczne uczestniczące w kampanii referendalnej i utworzone przez nie komitety wyborcze powinny prowadzić działalność, respektując zasady ścisłego oddzielenia kampanii referendalnej i kampanii wyborczej. PKW zauważa też, że kampania referendalna może być prowadzona wyłącznie przez partię i finansowana z jej środków przeznaczonych na działalność bieżącą, natomiast agitacja wyborcza może być prowadzona wyłącznie przez komitet wyborczy.