05.01.16, 09:11
Polska Agencja Prasowa dotarła do projektu ustawy medialnej. Wszyscy pracownicy mediów publicznych do weryfikacji
Polska Agencja Prasowa dotarła do projektu docelowej ustawy medialnej, która miałaby wejść w życia do końca pierwszego półrocza br. Nie wiadomo na ile będzie to dokument docelowy.
Media publiczne miałyby funkcjonować w oparciu o model mediów narodowych, a nadzór nad nimi miałaby sprawować Rada Mediów Narodowych składająca się z pięciu członków powoływanych przez Sejm, Senat i prezydenta na sześcioletnie kadencję. Przewodniczącego miałby wskazywać Marszałek Sejmu. Zadaniem RMN byłoby m.in.: określanie zasad wynagradzania dyrektorów oraz ich zastępców, a także kierowników. RMN rozpatrywałaby również skargi na działalności mediów narodowych. Pozostaną rady programowe, jednak te ma powoływać RMN na podstawie zgłoszeń różnych środowisk, w tym m.in. kościoła katolickiego,, organizacji rolników.
Co ciekawe, podstawą finansowego funkcjonowania mediów narodowych byłby Fundusz Mediów Narodowych, a także wszelkie inne dochody uzyskiwane przez media narodowe (w tym z emisji reklam). Podstawą finansowania Funduszu miałby pozostać abonament.
Projekt ustawy medialnej zakłada wygaśnięcie stosunku pracy wszystkim pracownikom mediów publicznych. Nowi dyrektorzy mieliby oceniać zasadność utrzymywania dotychczasowych stanowisk pracy i przydatność osób je do tej pory zajmujących.
Oficjalna prezentacja ustawy medialnej ma nastąpić w najbliższych tygodniach.
Kierownik Działu Komunikacja Społeczna i Promocja
Regionalny Instytut Kultury im. Wojciecha Korfantego | Katowice
Przejdź do ofertySpecjalistka/Specjalista ds. promocji i obsługi widowni
Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera | Warszawa
Przejdź do ofertyStanowisko ds. promocji i komunikacji
Muzeum – Miejsce Pamięci KL Plaszow w Krakowie. Niemiecki nazistowski obóz pracy i obóz koncentracyjny (1942-1945) (w organizacji) | Kraków
Przejdź do ofertyKonferencja Digital Gamechangers — Harbingers Data: 3 października 2024 Miejsce: Muzeum Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa „Nila” w Krakowie.
Komentarze