25.01.16, 11:00
Bartłomiej Czardybon: Telewizory nie znikną z naszych domów
Jaki jest model działania telewizji Jambox? Czym się charakteryzuje telewizja interaktywna? Z Bartłomiejem Czardybonem, Prezesem SGT, operatorem telewizji cyfrowej JAMBOX, rozmawiał Kuba Wajdzik.
Kuba Wajdzik: Rozmowę rozpocznijmy od wyjaśnienia czym jest telewizja Jambox, bo jej model działania jest zupełnie inny od pozostałych graczy kablowych…
Bartłomiej Czardybon: W naszym przypadku warto rozpocząć od wyjaśnienia, na czym w ogóle polega model działania SGT S.A.: mimo tego, że końcowym klientem naszych usług jest Kowalski to odbiorcami naszych usług i ich recenzentami są Operatorzy. Naszą główną marką i zarazem najbardziej znanym produktem jest oczywiście JAMBOX, który wymaga określonego modelu współpracy, w ramach którego dostarczamy kompleksowe rozwiązanie, tj. kontent, technologię IPTV i wsparcie marketingowe. Taki model biznesowy jest unikalny, ponieważ jako SGT S.A. nie posiadamy własnej sieci dostępowej do abonenta. Współpracujemy więc z operatorami Internetu, którzy dysponują własną siecią i kanałami sprzedaży. Dzięki temu JAMBOX jest dziś sprzedawany w 250 punktach w Polsce, a funkcjonuje w gospodarstwach domowych na blisko 40 tysiącach dekoderów. To aktualnie jedna z najlepszych platform telewizyjnych w Polsce.
W 2014 roku SGT S.A., bazując na sprawdzonej technologii wykorzystywanej w modelu JAMBOX, rozszerzyła zakres świadczonych usług o rozwiązania technologiczne dla tradycyjnych operatorów telewizji kablowej, którym oferujemy produkty pozwalające na realizację rentownych modeli biznesowych dla świadczenia usług telewizji cyfrowej z zachowaniem własnej marki i identyfikacji produktowej. Tacy operatorzy mają zwykle wypracowane własne relacje z nadawcami i oferują wybrane przez siebie kanały, jednak potrzebują nowych rozwiązań. Mowa tu głównie o usłudze dosyłu kanałów, z której korzysta już kilkudziesięciu operatorów oraz usłudze Multiscreen pozwalającej operatorowi na dostarczanie klientowi usług Online bez ponoszenia inwestycji. W najbardziej rozbudowanej usłudze udostępniamy kartowy system szyfrowania wraz z dzierżawą kart dekodujących.
Sieci kablowe stoją w obliczu coraz większej konkurencji ze strony platform. Czym wygrywają tradycyjne usługi kablowe?
Według raportów UKE najbardziej pożądanym aktualnie przez klienta pakietem usług telekomunikacyjnych jest zestaw telewizja i Internet. W oczywisty więc sposób platformy kablowe mają do zaproponowania lepszą ofertę. Mówię tu o szybkości i niezawodności Internetu, ale również o telewizji, gdzie operatorzy kablowi mogą zaoferować jakość obrazu bez żadnych kompromisów.
KW: Coraz częstszym zjawiskiem jest brak telewizora w mieszkaniu. Czy dla sieci kablowych to zjawisko na razie ma marginalne znaczenie?
BC: Telewizory nie znikną z naszych domów. Według ostatniego raportu „Digital News Report 2015” przygotowanego przez Reutersa wynika, iż telewizja wciąż dla Polaków pozostaje najważniejszym źródłem informacji (56 proc.). Oglądamy i będziemy oglądać telewizję, dlatego póki co zagrożenie nie jest przez nas bezpośrednio odczuwalne. Nie spoczywamy jednak na przysłowiowych laurach, tylko sukcesywnie rozwijamy swoje usługi online.
KW; Kablooperatorzy narzekają na wiele barier uniemożliwiających rozwój w Polsce. A Państwo na co zwracają szczególną uwagę w tej dziedzinie?
BC: Operatorzy kablowi mają przed sobą wiele wyzwań związanych, np. z prowadzonymi inwestycjami. Ja skupiłbym się wyłącznie na usługach video – z tej perspektywy zauważalną barierą rozwoju jest dziś mała elastyczność nadawców. Rozumiemy ich postawę i model biznesowy, jednak liczba kanałów powiększa się w znacznym tempie (dla przykładu powiem, że jeszcze siedem lat temu SGT S.A. oferowało 40 kanałów, dziś jest to ponad 250). Aktualnie to klient decyduje o tym, co i kiedy chce oglądać i nie zgadza się na z góry narzucony model. Mamy możliwości techniczne, które pozwalają abonentom oglądać telewizję na urządzeniach mobilnych, ale znów potrzebujemy tu większej elastyczności ze strony nadawców. Następny kamyczek do tego ogródka to usługi nielinearne: timeshift, catchup. Nadawcy znów mają z tym duży problem, a klient nie chce czekać i wybiera Internet.
KW: 25 tys. użytkowników Jambox pozycjonuje Was jako czołowych graczy w Polsce. Jakie są plany rozwojowe na najbliższy okres?
BC: 25 tysięcy abonentów to rzeczywiście bardzo dobry wynik, szczególnie biorąc pod uwagę stosunkowo niewielki zasięg, jeśli chodzi o HP, jaki mamy do dyspozycji. Obserwując obecną sytuację prognozujemy, iż kolejny rok będzie równie udany. Jednak jesteśmy inżynierami, dlatego też najpierw robimy, a dopiero w następnej kolejności się tym chwalimy. Rok 2015 był dla nas niezwykle pracowity. Wprowadziliśmy liczne zmiany, które już zaczęły procentować, ale ich efekty na szerszą skalę będą zauważalne najpewniej w kolejnym roku. Będziemy kładli mocny nacisk na usługę JAMBOX Online. Mamy w planie również integrację nowych rozwiązań jeśli chodzi o STB: w ofercie największych dostawców chipsetów pojawiły się dziś ekonomiczne propozycje w zakresie szybkich STB z obsługą h.265/HEVC, więc czekają nas ich wdrożenia. W zależności również od podejścia nadawców, zamierzamy testować nowe usługi nielinearne (nPVR, network timeshift). Staramy się podążać za potrzebami abonentów, które w zakresie telewizji stale rosną. Każdy kolejny rok w naturalny sposób wymusza również optymalizację naszej infrastruktury i technologii.
KW: Jambox to przede wszystkim telewizja interaktywna. Czym się charakteryzuje?
BC: JAMBOX to dziś jedna z najlepszych platform telewizyjnych, nie tylko ze względu na swoją interaktywność. W technologii, na której działamy, nie obowiązuje limit liczby kanałów telewizyjnych (dziś to ponad 250 kanałów). W przeciwieństwie do innych, często dużych graczy, umożliwiamy wybór oferty programowej (małe pakiety), a kanały przesyłamy w najlepszej możliwej dostępnej od nadawcy jakości (w coraz większym stopniu po IP). Jesteśmy jednym z niewielu operatorów, którzy oferują HBO GO, HBO On Demand, VOD w Canal+.
Wracając jednak bezpośrednio do pytania. JAMBOX pozwala za pośrednictwem odbiornika telewizyjnego m.in. na dostęp do zasobów sieci Internet, odbieranie programów telewizyjnych w takich konfiguracjach, jakie nie są dostępne w żadnej innej telewizji, korzystanie z jakości HD w telewizji kablowej oraz dostęp do usług interaktywnych, takich jak pey per view, VOD, zamawianie przez pilota.
KW: Obecnie usługi telewizyjne to już nie tylko tradycyjne kanały, ale również TV online i oferta VOD. Jak w tej ofercie odnajduje się Jambox?
BC: Obie usługi mamy od dawna w swojej ofercie i o obu zdążyłem już wspomnieć. VOD dostępna jest dla każdego abonenta, a w ramach usługi dostępne są: HBO On Demand, CANAL+ na życzenie, YouTube i tzw. Darmowe VOD (własna biblioteka materiałów). Co ważne, aby korzystać z VOD w JAMBOX nie jest potrzebny dekoder z dyskiem. TV online, która u nas nosi nazwę JAMBOX Online, dostępna jest dla abonentów od listopada. Aktualnie abonent ma do dyspozycji ponad 70 kanałów. Dodatkowo jako jedni z nielicznych w Polsce operatorów możemy świadczyć usługi HBO GO.
KW: Jambox w ostatnim czasie przygotował wiele zmian w ofercie. Jakie są główne zmiany?
BC: Jeśli mówimy o zmianach kontentowych w ofercie JAMBOX, w ofercie każdego z dostępnych dla abonenta pakietów już pojawiło się blisko 10 nowych kanałów, a abonenci podpisujący nową umowę lub przedłużający dotychczasową mają możliwość otrzymania w prezencie pakietu Filmbox. Zmiany dotyczą także poszczególnych pakietów tematycznych, które zostaną uzupełnione o nowe kanały. Co najważniejsze, wszelkie zmiany w ofercie programowej nie pociągają za sobą dodatkowych kosztów. Zmiany obejmują jednak nie tylko kontent. Od listopada abonenci korzystają z nowego, jeszcze bardziej intuicyjnego Middleware’a (Kyanit), a nasze usługi mogą być świadczone na nowych dekoderach. Ważnym elementem rozwoju usługi JAMBOX jest również uruchomienie wcześniej wspomnianej usługi umożliwiającej oglądanie telewizji na komputerze, smartfonie i tablecie - JAMBOX Online. A plany… Udoskonalanie nowo wprowadzonych usług, testy nowych rozwiązań technologicznych i wiele, wiele innych. Szkoda jedynie, że doba ma tylko 24 godziny…
KW: Dziękuję za rozmowę.
Bartłomiej Czardybon
Absolwent informatyki na Politechnice Śląskiej, szef działu hostingu w jednym z pierwszych ISP w Polsce (PIK-Net), menedżer w działach obsługi klientów usług IP w TDC Internet i Netii, dyrektor ds. rozwoju w 3S, od ośmiu lat prezes SGT.
Specjalista ds. mediów społecznościowych – Rzecznik Prasowy
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku | Gdańsk
Przejdź do ofertyDo zdobycia jeden egzemplarz książki.
Zapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
21-22.09. 2023 r., Rzeszów.
Komentarze