31.12.18, 08:00
Największym sukcesem Codemedia są wierni i powracający klienci
Rozmowa z Piotrem Bieńko, CEO Prezes Zarządu Codemedia, m.in. o dziesięcioleciu istnienia domu mediowego, wyzwaniach dla rynku reklamy i mediów, a także o recepcie na skuteczne kampanie.
Kuba Wajdzik: Codemedia obchodzi 10 lat. Jakie były początki domu mediowego?
Piotr Bieńko: Codemedia powstało z inicjatywy osób wywodzących się z agencji sieciowych i stanowiło odpowiedź na potrzeby rynku. 10 lat temu w dużych agencjach koncentrowano się przede wszystkim na obsłudze największych budżetów, a małe i średnie firmy, które decydowały się na komunikację w mediach, miały znacznie mniejszą możliwość wyboru doradcy mediowego. Wiedzieliśmy, że aby przetrwać na tym trudnym rynku Codemedia jako niesieciowy dom musi przede wszystkim wyróżniać się wysoka jakością obsługi, no i oczywiście podjąć skuteczną walkę z większymi agencjami na płaszczyźnie kosztowej. Poszukując klientów naszą uwagę skierowaliśmy zarówno ku firmom obecnym już w mediach, jak i tym, które mogłyby zacząć reklamować się masowo. Nasza strategia okazała się słuszna, a pierwsze większe sukcesy przyszły po około dwóch latach od powstania firmy.
KW: Jak wygląda obecnie działalność Codemedia?
PB: Tworzymy strategie komunikacji i implementujemy je w mediach – tak w skrócie można określić to, czym zajmujemy się na co dzień. Planujemy i realizujemy kampanie we wszystkich typach mediów – od telewizji po internet, wiele z nich to działania 360 stopni. W okresie minionej dekady mieliśmy przyjemność pracować dla ponad 150 polskich i zagranicznych Klientów, wywodzących się z różnych branż. Nasz sukces jest wynikiem ciężkiej pracy doświadczonego zespołu, który tworząc rekomendacje mediowe korzysta zarówno z ogólnodostępnych, ale także z autorskich, wewnętrznie stworzonych narzędzi. W Codemedia wierzymy w analityczne podejście do projektowania kampanii, ale działania maszyn/technologii są tylko podstawą do wyprowadzania prawidłowości i budowania na ich podstawie efektywnych strategii docierania do grup docelowych. W ramach struktur Codemedia pracuje wyspecjalizowany dział badawczo-analityczny – code.insights, który jest dodatkowym wsparciem dla zespołów klienckich.
KW: Obraz mediów i reklamy w ciągu ostatnich 10 lat zmienił się diametralnie. Jak bardzo nowe zasady funkcjonowania rynku wpłynęły na działalność Codemedia?
PB: Nie do końca mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że obraz mediów i reklamy w ciągu ostatnich 10 lat zmienił się diametralnie. Oczywiście zaszły pewne zmiany. Kiedyś starano się zachować równowagę pomiędzy częścią redakcyjną a reklamą, dzisiaj niestety wydaje się być ona zachwiana. To dlatego coraz częściej, przynajmniej raz na jakiś czas, mamy wrażenie przesytu reklamą. Zmiany jakie nastąpiły w mediach, nie dotyczą jedynie poziomu ich wysycenia reklamą. Warto również zwrócić uwagę na trendy konsolidacyjne. W przypadku chociażby telewizji kanały tematyczne zaczynają być obsługiwane reklamowo przez Polsat i TVN, a także TVP, a mniejsze portale dołączają się do większych struktur. Podobnie zresztą jest z przeciwległym biegunem rynku - z domami mediowymi. Część podmiotów połączyła w ostatnim czasie swoje siły. Nie upatrujemy w tym jednak dużego zagrożenia dla niesieciowych domów mediowych, takich jak Codemedia. Kiedyś mały i średni klient, który decydował się na komunikację w mediach, miał znacznie mniejszą możliwość wyboru, a za współpracą z sieciowym domem mediowym przemawiały z reguły lepsze warunki kosztowe będące efektem większej siły negocjacyjnej. Najlepiej widać to na przykładzie telewizji. Obecnie koszty przyznawane są w oparciu o deklaracje roczne na danego Klienta, a nie na całą agencję – stąd znaczenie wolumenu obrotowego agencji oraz jej siła negocjacyjna przestały mieć dla pojedynczego Klienta tak duże znaczenie. Ponadto współcześnie media bardziej przejrzyście handlują czasem reklamowym i nie ma mowy o dumpingowaniu cen. Dzięki swojej strukturze jesteśmy zdolni do szybkiego dostosowywania się do wszelkich zmian. Wielkość, struktura, ale też sposób zarządzania i filozofia pracy Codemedia pozwala na szybkie dostosowywanie się do zmiennej rzeczywistości mediowej.
KW: Co na przestrzeni 10 lat było największym sukcesem dla Codemedia?
PB: Największym sukcesem Codemedia są wierni i powracający Klienci. Zadowolenie partnerów biznesowych z jakości naszych usług oraz otwartego podejścia powoduje, że chcą oni do nas wracać i to jest dla nas największy powód do zadowolenia. Uważamy, że celem współpracy na linii klient – dom mediowy nie jest jedynie „proste” planowanie i zakup mediów. Pracujemy z klientem, a nie dla klienta. Nasze sukcesy wynikają z udanych kampanii współpracujących z nami marketerów. Od 10 lat umacniamy i rozwijamy swoje kompetencje, aby niezmiennie efektywnie móc pomagać naszym Klientom w osiąganiu ich celów biznesowych.
KW: Co dzisiaj jest największym wyzwaniem dla rynku mediów i reklamy z perspektywy domu mediowego?
PB: W nieustanie zmieniającej się rzeczywistości wyzwaniem jest zarówno ilość, jak i różnorodność pojawiających się informacji, jak i źródeł ich pochodzenia. Jest to wyzwanie nie tylko technologiczne, ale również interpretacyjne. Sama selekcja i przetworzenie danych to jedynie początek pracy. Najważniejsza jest ich analiza i interpretacja. Trzeba potrafić połączyć dane, które niejednokrotnie z pozoru są ze sobą niezwiązane, a następnie umieć dostrzec zależności i wyciągnąć wnioski, wpływające na jakość i efektywność rekomendacji w ramach tworzonej strategii mediowej. Możliwość wykorzystania dostępnych informacji jest w dzisiejszych czasach kluczowa, dlatego domy mediowe tworzą własne narzędzia do analizy danych. Stanowią one uzupełnienie powszechnie stosowanych rozwiązań i pozwalają jeszcze lepiej badać zachowania konsumentów. Co istotne, w przypadku agencji niesieciowych, kluczowe jest słowo „własne”. W przypadku Codemedia są to narzędzia, które tworzymy wewnątrz firmy, dokładnie więc wiemy, jak one działają oraz to jak szybko dostosować je do zmieniających się realiów. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że są one tworzone w Polsce, uwzględniają rodzime realia, od początku dedykowane są do pracy na polskim rynku posiadającym swoją własną specyfikę.
KW: Słowo skuteczność jest kluczem dla klientów rynku reklamy. Czy istnieje dzisiaj jakaś recepta na udaną kampanię?
PB: Nie istnieje jedna recepta na udaną strategię mediową. Skuteczna komunikacja to rozwiązania odpowiednio dobrane do konkretnego produktu, grupy docelowej, przekazu i sytuacji rynkowej. Pomysł na każdą kampanię trzeba zatem zawsze tworzyć od początku. Żyjemy w dynamicznych czasach, bardzo szybko zmieniają się choćby otoczenie biznesowe i preferencje mediów. Wszystko podlega ciągłym zmianom, dlatego tak ważna jest stała analiza i badanie wielu czynników. W tej kwestii na przestrzeni ostatnich lat nic się nie zmieniło.
KW: Codemedia to jednak nie tylko działalność stricte mediowa. Współfinansowaliście również film dokumentalny "Joanna", który otrzymał nominację do Nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Skąd pomysł również i na taką działalność?
PB: Wielokrotnie podkreślaliśmy, że nie jesteśmy „zwykłym” domem mediowym. Będąc na co dzień mocno skoncentrowani na naszej pracy, zdajemy sobie sprawę, że poza mediami istnieje inne życie. Dlatego od czasu do czasu staramy się angażować również w działania nie związane z głównym profilem naszej działalności. Gdy zgłosili się do nas twórcy filmu „Joanna”, dostrzegliśmy w tym obrazie ogromy potencjał i bez wahania postanowiliśmy zaangażować się i wesprzeć ten projekt. Oprócz tej inicjatywy ufundowaliśmy dla jednego z podwarszawskich ośrodków hipoterapii konia, który wspiera rehabilitację niepełnosprawnych dzieci, przygotowywaliśmy również świąteczne prezenty biorąc udział w akcji „Szlachetna Paczka”. Dzięki takim działaniom czujemy, że jesteśmy częścią czegoś istotnego, znacznie większej, niż tylko mediowa, wspólnoty.
KW: Wiele się mówi ponownie o możliwości powstania nowego, państwowego domu mediowego. Czy takie zapowiedzi wbrew pozorom mogą uderzyć w cały rynek, a nie tylko w domy mediowe?
PB: Warto przypomnieć, że rynek mediowy jest ogromy. Domy mediowe były, są i będą. W ostatnich latach niejednokrotnie byliśmy świadkami przemian w ich strukturze. Jeżeli rzeczywiście powstanie państwowy dom mediowy, to będzie on kolejnym graczem na rynku, który najprawdopodobniej zajmie miejsce pomiędzy dużymi konglomeratami a najmniejszymi podmiotami. Rynek mediowy jest bardzo specyficzny i wymagający, a zaistnienie i przetrwanie na nim jest dla każdego nowego podmiotu dużym wyzwaniem. O powodzeniu decydują głównie dwie rzeczy – doświadczony zespół i jakość prowadzonych działań. Ocenić zmiany jakie wprowadzi na rynku mediowym nowy podmiot będzie można dopiero wtedy, gdy zacznie już na nim funkcjonować.
KW: Jakie są plany Codemedia na najbliższe lata?
PB: Chcemy być jak dotychczas prawdziwym partnerem i doradcą dla naszych Klientów. Efektywnie wspierać ich w osiąganiu celów biznesowych. Wierzymy, że naszą rolą jest łączenie dwóch światów – reklamodawcy i konsumenta – tworzenie pomiędzy nimi platformy komunikacyjnej. Zamierzamy nadal stawiać na indywidualne podejście do każdego projektu, które przyczynia się do nawiązywania długotrwałych relacji. Cały czas pracujemy nad nowymi narzędziami do analizy danych, które dedykowane są do pracy na polskim rynku i pozwalają na efektywne docieranie do polskiego konsumenta. Ponadto, stale rozbudowujemy nasz zespół doświadczonych ekspertów. Zależy nam na tym, aby być pierwszym wyborem wśród niesieciowych domów mediowych zarówno dla Klientów, jak i specjalistów z branży.
KW: I na koniec rozmowy pytanie wizjonerskie. Jak będzie za 10 lat wyglądać rynek reklamy i mediów? Czy serwisy VOD zburzą rynek TV, prasa zniknie, ludzie nie będą słuchać radia, a działalność domów mediowych wyręczą algorytmy reklam programmatic? Czy może nastąpi powrót do klasycznej roli mediów i reklamy?
PB: Nowe technologie stworzyły nowe wyzwania. Jednak rewolucji raczej nie będzie. Oczywiście zajdą zmiany. Nie sądzę jednak, że płatne VoD wygra walkę z telewizją linearną. Większość konsumentów mediów nie lubi płacić za lepszą jakość i dokonywać wyboru contentu. Dlatego zarówno telewizja, jak i radio, nie przestaną istnieć. Jeżeli chodzi o prasę to w najbliższych latach nie zniknie ta kolorowa, ale o przyszłości dzienników trudno wyrokować. Czy działalność domów mediowych wyręczą algorytmy reklam programmatic? Pamiętajmy, że algorytmy ktoś musi tworzyć. Potrzebni są eksperci, co więcej z dużym doświadczeniem. W najbliższej przyszłości algorytmy niewątpliwie pomogą w poprawie zarządzania przestrzeniami reklamowymi. Do zarządzania nimi z kolei potrzebni będą odpowiedni specjaliści. Oczywiście rola mediów się zmienia, bo społeczeństwo jest inne, ma inne wymagania i inne potrzeby. Idea reklamy jest cały czas ta sama, zmieniają się tylko techniczne możliwości przekazania treści reklamowych, powstają nowe pomysły na przyciągnięcie klientów oraz wybierane są nowe sposoby komunikacji marki.
KW: Dziękuję za rozmowę.
Kierownik Dworu Czeczów – jednostki organizacyjnej Centrum Kultury Podgórza
Centrum Kultury Podgórza | Kraków
Przejdź do oferty
Komentarze