Burza po emisji Plastusiów. Olechowski zapowiada wyciągnięcie konsekwencji. Barbara Piela: Ja mam gdzieś te TV, nie wracam!

"Plastusie" to cykl animacji przedstawiający przede wszystkim świat szeroko rozumianej polityki z przymrużeniem oka. Autorem serii jest Barbara Piela. Postaci z plasteliny pojawiają się regularnie w programie "Minęła 20". Ostatnio pojawiły się również w "Szopce Noworocznej" Marcina Wolskiego.

W animacji wyświetlonej w czwartek, 10 stycznia br. pojawił się m.in. banknot o nominale 200 zł z wizerunkiem Lecha Kaczyńskiego i gwiazdą Dawida. Po emisji odcinka rozpętała się burza w sieci. Internauci zarzucili produkcji promowanie postaw antysemickich.

Sama autorka odpiera zarzuty. „Banknot, który leżał na stole w animacji jest jednym bardzo wielu banknotów (mam ich całe pudło) Ten banknot ma 2 cm, nie sposób dojrzeć gołym okiem, co na nim dokładnie jest. Żadne skojarzenia nie były celowe, przepraszam, jeśli coś takiego nieświadomie zasugerowałam” – napisała Barbara Piela w mediach społecznościowych.

Głos jednak w tej sprawie zabrał Jarosław Olechowski, szef TAI. "(…) dyrekcja Telewizyjnej Agencji Informacyjnej stanowczo potępia powielanie antysemickich stereotypów. Nie ma na to zgody. Dlatego wobec osób odpowiedzialnych za incydent w ostatnim programie „Minęła 20” zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje" - napisał Olechowski.

Część branży medialnej krytycznie odniosła się do animowanego cyklu. "Plastusie powielają antysemickie stereotypy od dawna. Nie zareagowalibyście gdyby nie to, że ich autorka jako rekwizytu użyła banknotów sugerujących, że Lech Kaczyński to żydowski król (skoro jest na banknocie z Gwiazdą Dawida). I co to konkretnie znaczy „surowe konsekwencje”?" – pyta dziennikarka Bianka Mikołajewska pod postem Olechowskiego.

Wyciągnięcia konsekwencji domaga się m.in. Jakub Bierzyński. "Dyrekcja Telewizyjnej Agencji Informacyjnej powinna przeprosić za wulgarną nachalną tępą propagandę uprawianą według najgorszych autorytarnych wzorów w całej telewizji publicznej. Oczekuję wyciagnięcia konsekwencji" - napisał Bierzyński.

Animacji broni m.in. prof. Krystyna Pawłowicz oraz liczni internauci. Tymczasem Barbara Piela zapowiedziała, że nie wróci na antenę TV. "Ja mam gdzieś te TV, nie wracam! Sami zniszczyli młot na lewaków, jakim były plastusie (jak ktoś napisał). Sam Twitter przyznał mi certyfikat koszerności, a oni napisali o powielaniu antysemickich wzorców, pomimo wyjaśnień. I jeszcze jakieś kary dla najlepszej na świecie ekipy!" - napisała Piela na Twitterze.