14.09.22, 10:00
47 FPFF Gdynia 2022. Dzień 2. Walka z systemem
Podczas drugiego dnia tegorocznej edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni odbyły się pokazy kolejnych filmów. Jedną z najciekawszych produkcji jest film „Śubuk” Jacka Lusińskiego. Korespondencja Pauliny Richert dla portalmedialny.pl z Gdyni.
Z mojego ambitnego planu na drugi dzień Festiwalu pozostała tylko namiastka. Na moje usprawiedliwienie to plan pokazów prasowych zakłada, że we wtorek dziennikarze powinni przyjść do kina o godz. 8.00 i wyjść z niego już o... godz. 23.15. Od czasu prac sezonowych nie pracuję po ponad 15 godzin dziennie. I dlatego nie nominuje się do Konkursu Głównego 20 filmów, które trzeba obejrzeć w zaledwie pięć dni.
Drugiego dnia udało mi się obejrzeć film "Śubuk" (reż. Jacek Lusiński) o matce autystycznego dziecka, która walczy z systemem, która z zasady nie zauważa takich problemów. Lada dzień pojawi się tutaj także wywiad ze scenarzystą tego filmu, Szymonem Augustyniakiem.
Siłą tego filmu jest dobre wyważenie emocji - mamy płakać, cieszyć się oraz wściekać wraz z główną bohaterką, Marysią (aktorka znana z desek teatralnych, Małgorzata Gorol), która wcale nie chciała zostać matką. Przewiduję, że to właśnie ta aktorka otrzyma nagrodę za główną rolę żeńską. I życzę jej tego, rzadko widzi się tak dobre i nieoczywiste role w polskim kinie.
Film rozpoczyna się sceną niedoszłej aborcji, czego za często w polskim filmie nie oglądamy. Jak widać z opisu to dziecko jednak się urodzi, a doprowadzi do tego splot okoliczności, ale ostatecznie matka z synem zostanie sama – tak jak wiele matek, które w milczeniu znoszą trud wychowania dzieci z różnego typu niepełnosprawnością.
Czy „Śubuk coś zmieni?
W produkcji widać dobre przygotowanie twórców, Marysia to nie biografia jednej osoby, ale zbiór doświadczeń wielu kobiet w Polsce. Jak sam reżyser zauważył, nie jest to film publicystyczny, ale uderza w pewne struny. I tu pojawia się pytanie - czy film może coś zmienić?
Nie, nie zmieni. Jednak to, że ten temat pojawi się w kinie jest już sukcesem. Być może w końcu zauważy się, że matki strajkujące w Sejmie to nie pieniaczki, ale kobiety, które walczą o godność swoją i swoich dzieci. To, że dostają 215 zł zasiłku lub niewiele ponad 2 tys. zł za opiekę nad dzieckiem i rezygnują z wszelkiej pracy zarobkowej, jest absurdem!
Trzeba na nowo rozpocząć dyskusję, szczególnie przy prawie aborcyjnym, który zakazuje dokonywania wyboru w przypadku wad płodu. Obecnie prawo chroni życie tylko do chwili urodzenia, potem matki muszą sobie najczęściej radzić same. Każdy z nas zapewne zna matkę chorego dziecka, która musi rezygnować z wykonywanej pracy i poświęcić życie wychowaniu i opiece.
I to czego nie lubimy słyszeć, pojawia się w filmie - matka może żałować posiadania dziecka, może być wściekła, może modlić się o śmierć swojego dziecka przed nią samą i to cały czas jest „ok”. Nie można jej za te reakcje i wybory oceniać.
Aby zakończyć pozytywnym akcentem - akcja filmu kończy się ok. 2009 r. i mam wrażenie, że obecnie jest trochę lepiej. Przekonuje się wielokrotnie z doświadczeń zawodowych, że ojcowie biorą odpowiedzialność i wielu z nich nie ucieka, gdy dziecko okazuje się ciężko chore lub pojawiają się różne problemy.
I to był jedyny film obejrzany drugiego dnia Festiwalu. Mogłabym skłamać, że widziałam "Apokawixę" i "Zadrę", ale kto był na gdyńskim festiwalu wie, że to czas nie tylko oglądania filmów. Z konferencji prasowych wiem, że to ciekawe filmy i planuję je nadrobić dzisiaj.
Dyrektora Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej w Krośnie
Urząd Miasta Krosna | Polska
Przejdź do ofertyZapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze