Ciepło dla Ukrainy. Kolejny transport Gazety Wyborczej dotarł Tarnopola i Lwowa

Na weekendowy wyjazd w ramach akcji „Ciepło dla Ukrainy" środki przekazali czytelnicy „Wyborczej", którzy wpłacili na ten cel ponad 180 tys. zł. Zespół dziennika mógł dzięki temu rozdać kilka ton pomocy humanitarnej, a dzieci z sierocińców i szpitali w zachodniej Ukrainie otrzymały mikołajkowe paczki.

„Wyborcza" wraz z Fundacją Gazety Wyborczej dostarczyła też sprzęt dziennikarzom, którzy po wybuchu wojny przenieśli się do zachodniej Ukrainy, by stamtąd relacjonować wydarzenia w kraju. Oprócz tego w konwoju na Ukrainę znalazł się prawie dwutonowy generator prądu, który przekazała Agora. 4 grudnia ekipa „Wyborczej" i fundacji Nidaros dostarczyła go do jednego z magazynów we Lwowie - stamtąd urządzenie pojedzie do Kupiańska, blisko linii frontu, gdzie będzie służyło lekarzom w szpitalach polowych.

„Nasi czytelnicy wykazali się niesamowitym zaangażowaniem i wpłacili na akcję „Ciepło do Ukrainy” ponad 183 tys. zł. Mogliśmy za to już kupić ponad 10 ton pomocy humanitarnej, którą w dwóch konwojach w październiku i listopadzie zawieźliśmy na wschód Ukrainy, na tereny wyzwolone właśnie przez ukraińską armię. Przed ich mieszkańcami niezwykle trudna zima: bez węgla, prądu, wody. Sklepy zostały okradzione i zniszczone, więc każda podstawowa pomoc jest niezwykle potrzebna. A także ciepłe zimowe kurtki i buty. A ponieważ zostały nam jeszcze fundusze, w grudniu zorganizowaliśmy jeszcze jeden konwój humanitarny w ramach „Ciepła dla Ukrainy" – mówi o akcji Roman Imielski, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”.

„Gazeta Wyborcza" wspólnie z Fundacją Nidaros stworzyła inicjatywę „Ciepło dla Ukrainy” w październiku br.