19.12.22, 07:00
Zadłużenie e-sklepów rośnie. Obecnie to już 95 mln zł
Branża e-commerce jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi naszej gospodarki. Jednak aż 60 proc. nowozakładanych sklepów internetowych jest likwidowanych i to w dodatku często z długami. Po ubiegłorocznych spadkach poziomu zadłużenia, w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy kwota niezapłaconych zaległości, z jakimi mierzą się sprzedający w sieci, wzrosła o ponad 18 proc. i wynosi obecnie ponad 95 mln zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów.
Analitycy szacują, że wartość sektora e-commerce w ciągu najbliższych pięciu lat się podwoi. Wpływ na jego dynamiczny rozwój miała pandemia koronawirusa, jednak już wcześniej polski e-commerce był jednym z najszybciej rosnących się w Europie.
Równocześnie, od września 2021 r. kwota zaległości branży w bazie danych Krajowego Rejestru Długów sukcesywnie rośnie. Na koniec listopada 2022 r. zadłużenie było już o ponad 18 proc. wyższe. Firmy zajmujące się sprzedażą w sieci mają aktualnie 95,2 mln zł zaległości. Składają się na to nieuregulowane rachunki 4 236 firm, z których każda ma do oddania średnio prawie 22,5 tys. zł.
„To, co wyróżnia branżę, to duża rotacja na rynku. Z danych KRS wynika, że miesięcznie w Polsce rejestrowanych jest średnio 865 sklepów, a wykreślanych 525, co z jednej strony oznacza, że z każdym miesiącem polski sektor e-commerce rośnie o blisko 350 nowych podmiotów. Z drugiej zaś, że duża część firm nie radzi sobie i zmuszona jest zamknąć działalność. Często z długami. W ostatnim czasie ludzie chętniej korzystają także z tradycyjnego sposobu kupowania. W okresie epidemii, kiedy sklepy i galerie były zamknięte, a ludzie bali się wychodzić z domów, przedsiębiorcy z sektora e-commerce mocno zyskali. Teraz po powrocie do zakupów stacjonarnych tempo wzrostu nieco zwolniło. Nie bez znaczenia jest także aktualna sytuacja gospodarcza” – tłumaczy Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Więcej niż dwie na trzy zadłużonych firm widniejących w bazie KRD to JDG-i (69 proc.). Podobnie wygląda odsetek łącznej kwoty zaległości. 62,2 mln zł z 95,2 mln zł to długi mikroprzedsiębiorców.
Firmy w złej kondycji
Jak wynika z badania Dun&Bradstreet przeprowadzonego w połowie 2022 r., spośród ponad 54 tys. firm, których główną zarejestrowaną działalnością jest sprzedaż online, w bardzo dobrej sytuacji finansowej znajduje się tylko 8 proc. firm, a w dobrej 41 proc. Sytuację 30 proc. można określić jako złą, a aż 21 proc. jako bardzo złą.
Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że największym wierzycielem branży e-commerce są instytucje finansowe (49,7 mln zł), dalej firmy z sektora handlowego (13,4 mln zł), przedsiębiorstwa transportowe (7,5 mln zł) oraz te zajmujące się oprogramowaniem (6,8 mln zł) i obsługą technologii informatycznych (6,3 mln zł).
„W przypadku e-klepów obserwujemy podobne zjawisko, jak w handlu stacjonarnym. Wiele osób zakłada sklep, bo wydaje im się, że to nic prostszego – kupić w hurtowni taniej i drożej sprzedać klientowi. Jednocześnie nie wiedzą, jak się promować w sieci, jak kontrolować koszty, jak obliczać marżę, żeby utrzymać płynność finansową. A gdy zaczyna brakować pieniędzy zapominają o etyce i przestają płacić dostawcom. Dlatego szczególną uwagę trzeba przykładać do tego, z kim podejmujemy współpracę (…) ” – mówi Katarzyna Starostka, ekspertka Rzetelnej Firmy.
Największe problemy z regulowaniem swoich zaległości mają obecnie przedsiębiorcy z woj. mazowieckiego (20,6 mln zł), śląskiego (10,9 mln zł) i wielkopolskiego (9,7 mln zł). Na drugim biegunie znalazły się województwa: opolskie (1,4 mln zł), świętokrzyskie (1,9 mln zł) i podlaskie (2,5 mln zł).
Komentarze