Piracki serwis zalukaj.vip zamknięty. Właściciel platformy tymczasowo aresztowany

Jak poinformował asp. Krzysztof Wrześniowski z Zespołu Prasowego CBZC najpierw, w listopadzie 2022 r. na terenie województwa wielkopolskiego funkcjonariusze z Wydziału w Gorzowie Wielkopolskim CBZC zatrzymali osobę odpowiedzialną za obsługę techniczną serwisu. Był to 28-letni mężczyzna. Następnie w styczniu br. na terenie województwa pomorskiego zatrzymano pomysłodawcę i właściciela nielegalnego procederu. Obu mężczyznom przedstawiono zarzuty z art. 116 ust. 1 i 2 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zatrzymanemu 33-letniemu mężczyźnie w Prokuraturze Okręgowej w Zielonej Górze przedstawiono dodatkowo zarzut oszustwa, a Sąd Rejonowy w Zielonej Górze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

„Zalukaj.vip był jednym z największych serwisów pirackich rozpowszechniających filmy i seriale. Jego działalność była oparta wyłącznie na bezprawnym rozpowszechnianiu treści audiowizualnych. Skutkowało to ogromnymi stratami finansowymi po stronie podmiotów oferujących legalny dostęp do filmów i seriali w Polsce i nie tylko” – mówi Piotr Wójtów z Sekcji do walki z Piractwem w CANAL+ Polska, członek Stowarzyszenia Sygnał zrzeszającego nadawców i dystrybutorów treści wideo w walce z piractwem. „Wspólne działania pokrzywdzonych oraz organów ścigania doprowadziły do zamknięcia serwisu oraz ujęcia osób odpowiedzialnych za jego funkcjonowanie. Pokazuje to, że walka z piractwem traktowana jest poważnie, a osoby prowadzące tego typu serwisy muszą się liczyć z ujawnieniem ich tożsamości oraz konsekwencjami” – dodaje Wójtów.

Na nieuchronność kary zwraca uwagę także Teresa Wierzbowska, Prezes Sygnału. „Dodatkową przestrogą dla piratów powinien być także wyrok, jaki usłyszał właściciel innego serwisu, któremu sąd w Białymstoku w 2021 r. nakazał zapłacić właścicielom praw autorskich ponad 47 mln zł” – podkreśla Teresa Wierzbowska.

Serwis działała trzy lata

Zalukaj.vip nielegalnie rozpowszechniał treści wideo co najmniej od lutego 2020 r. Podczas wykonywania czynności procesowych zabezpieczono nośniki danych oraz telefony komórkowe. Jak zaznacza CBZC, w realizacji sprawy pomocna była współpraca z Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej.