21.10.10, 22:49
MARTA ŻMUDA TRZEBIATOWSKA, aktorka: „Przez rok dużo podróżowałam, nadrobiłam zaległości w lekturze i podszkoliłam się w nauce języków obcych. Teraz jestem gotowa do wielogodzinnej pracy na wysokich obrotach. Mam w sobie dużo pozytywnej energii. Wierzę, że przyjdzie w moim życiu taki moment, kiedy powiem sobie dość. Na razie jednak nie myślę o dzieciach i rodzinie, na to przyjdzie czas później, tylko o rolach w filmach i serialach.”
„Świat Seriali”
JOANNA KRUPA, modelka, jurorka w programie „Top Model. Zostań modelką”: „Dziś na śniadanie zjadłam słodka bułkę i wypiłam kawę, a nie wodę z cytryna i pieprzem cayenne. Nigdy nie marzyłam o tym, by wyglądać jak anorektyczka. Spróbowałabym nie zjeść w domu! Uwielbiałam gołąbki, pierogi. U mamy codziennie na obiad był kotlet i ziemniaki. Ani razu nie pomyślałam by zrezygnować z marzeń przez swoją kobiecą figurę. Tak jak dziś, może tylko więcej niż kiedyś ćwiczę pilastes.”
„Glamour”
KRZYSZTOF KWIATKOWSKI, aktor: „Marzę o fordzie mustangu cabrio rocznik 68. Superprzeżyciem byłaby przejażdżka po legendarnej trasie Router 66 z Chicago do Los Angeles. Otwarty dach i wiatr we włosach – bezcenne. Ostatnio wydałem fortunę na gitarę elektroakustyczną i potężny „piec”. Spełniłem w ten sposób jedno z moich wielkich dziecięcych marzeń. Natomiast moim ulubionym gadżetem jest laptop Sony, moja skarbnica z kolekcją muzyki i ważnych filmów.”
„InStyle”
MARCIN WRONA, reżyser i scenarzysta: „Widzę moich kolegów trzaskających kolejne seriale i chyba już im nie chodzi o to, żeby to miało dobra jakość. To prawie fabryka, a praca w fabryce jest nie dla mnie. Chcę, aby moja pasja filmowa oraz prywatna w życiu była świeża. Nie chcę wszystkiego wiedzieć, odkryć za wcześnie. Nie chcę się po prostu za wcześnie zestarzeć. Ważne by się rozwijać i pielęgnować w sobie zachwyt, pozytywna energię do każdej kolejnej pracy.”
„Zwierciadło”
SONIA BOHOSIEWICZ, aktorka: „Nie jestem strachliwa, ale boje się agresji na ulicy, przypadkowości, splotu wydarzeń, które mogą obrócić moje życie o 180 stopni. Nie chciałabym, aby jakiś idiota potracił mnie na motorze albo ktoś pijany zrobił mi krzywdę na ulicy. Nie skoczyłabym na bungee, bo bałabym się czyjejś pomyłki. Uwielbiam to życie, które mam i nie chcę niczego zmieniać. Uwielbiam bawić się z przyjaciółmi, wygłupiać, tańczyć.”
„Party”
MAREK KONDRAT, aktor, winiarz: „Ludzie od których kupuję wino, to ludzie mieszkający od wielu pokoleń w tych samych miejscach. Patrzę, jak żyją, bez potrzeby błądzenia po świecie, w poczuciu, że on jest wielki i potężny, i za każdym załomem kryje się cos innego. Jadamy razem śniadania, bierzemy więc rano rozkładany stolik na górkę za domem, na stolik – oliwę, kawę, czosnek, pomidory i wino musujące i czuję, że wchodzę w tę ich normalność jak w masło. To są rolnicy. Oni wiedzą, że to powtarzalność daje poczucie bezpieczeństwa.”
„Polityka”