08.06.06, 20:49
Dwudziestolecie Teleexpresu
„Teleexpress” to pierwszy serwis informacyjny, który w dynamiczny i lekki sposób prezentuje skrót najważniejszych wydarzeń dnia. Ta formuła sprawdza się od lat. „Teleexpress” osiąga najwyższe udziały w widowni spośród serwisów informacyjnych (średnio 49% w gr. 4+). Dystansuje pod tym względem nie tylko „Fakty TVN" (27%) i „Wydarzenia” (21% udziałów), lecz nawet „Wiadomości” (41% udziałów w grupie 4+). Pod względem liczby widzów (średnio 4. 495 tys.), „Teleexpress” ustępuje co prawda bezsprzecznemu liderowi, jakim są „Wiadomości” (5. 321 tys.), zdecydowanie jednak wyprzedza zarówno „Fakty” (3 216 tys.), jak i „Wydarzenia” (2 461 tys.) /dane TNS/OBOP, styczeń - maj 2006/.
Z badań (IPSOS, styczeń 2005) wynika, że widzowie cenią „Teleexpress” za obiektywność, bezstronność, szybkość i unikalną formułę. Oglądają go także ze względu na prezenterów, którzy są profesjonalni, błyskotliwi i mają dobry kontakt z widzami. Szczególnie wysoko oceniany jest Maciej Orłoś, który jest jednocześnie jedną z najlepiej rozpoznawalnych osobowości telewizyjnych. Z badań osobowości telewizyjnych (SMG KRC, 2005 r.) wynika, że 81% widzów zna i rozpoznaje jego osobę, co daje mu pod tym względem pozycję lidera w kategorii prowadzących programy informacyjne. Maciej Orłoś jest też bardzo wysoko oceniany jako profesjonalista, a przy tym osoba bliska widzom. Widzowie postrzegają go jako osobę, która prowadzi programy z pasją, zaangażowaniem i nadaje programom swój własny styl.
„Teleexpress” należy do najlepiej ocenianych serwisów informacyjnych. Według badań Millward Brown SMG/KRC, widzowie oceniają go jako interesujący, wciągający i dynamiczny oraz mający jasny i zrozumiały przekaz. Jego formuła wciąga widzów i zatrzymuje ich przed telewizorem. Tzw. wskaźnik fidelity wskazujący, jaki procent audycji ogląda przeciętny widz, jest dla „Teleexpresu” najwyższy spośród wszystkich serwisów informacyjnych. Dla grupy 4+ wynosi 82,5%, co oznacza, że każdy, kto w 2006 roku miał kontakt z „Teleexpresem”, oglądał go średnio w 82% (chodzi o czas trwania).
Autorami pomysłu na inny niż wszystkie program informacyjny byli Józef Węgrzyn i Andrzej Turski. Nowatorska formuła „Teleexpressu” łączyła informację z rozrywką. Wiadomości o lekkim charakterze przedstawiano w szybkim tempie, często z lekkim przymrużeniem oka. Zerwano też ze standardowym stylem przekazywania wiadomości. Prowadzący siedział na pulpicie reżysera, a w tle widać było pracujących dziennikarzy. Dawało to efekt naturalności, jakby prowadzący na chwilę wyszedł z newsroomu, by przekazać widzom kilka najświeższych wiadomości. Publiczność miała wrażenie, że udało się jej zajrzeć za kulisy programu. W roku 1986 umieszczenie prezenterów w reżyserce było rewolucyjnym pomysłem. Dziś ogromna większość programów informacyjnych nadawana jest z newsroomu.
Pierwszymi prezenterami „Teleexpressu” byli Wojciech Reszczyński i Sławomir Zieliński, później dołączyli do nich: Wojciech Nowakowski, Sławomir Komorowski, Piotr Radziszewski, Magdalena Mikołajczyk, Jarosław Kret, Kuba Strzyczkowski, Piotr Gembarowski, Hanna Smoktunowicz i inni. Dziś program prowadzą, obok Maciej Orłosia, także: Beata Chmielowska-Olech, Małgorzata Wyszyńska, Beata Gwoździewicz i Michał Adamczyk.
„Teleexpress”, program w założeniu skierowany do młodego, spieszącego się widza, jest najszybszym programem informacyjnym w Polsce. W kwadrans widzowie otrzymują około 30 wiadomości, w których informacje kulturalne i społeczne przeważają nad polityką. Ważną pozycją są wydarzenia muzyczne, teatralne i filmowe. Program prezentuje także kulturę grup etnicznych mieszkających w Polsce. Dzięki temu, że informacje pochodzą także z małych miejscowości - program jest bliski widzom. Często mówi o zwykłych sprawach i problemach, z którymi wielu ludzi na co dzień się boryka.
„Teleexpress” od zawsze był prospołeczny. Patronował budowom szkół (m.in. w Łbiskach), brał udział w poszukiwaniu dawców serc dla ciężko chorych osób, śledził przez lata prace nad antyrakowym preparatem z torfu prof. Tołpy. Promował zdrowy tryb życia (przez np. patronat nad akcją „Bieg Białych Kołnierzyków”) oraz bezpieczeństwo w ruchu drogowym i w mieście (m.in. cykl dotyczący pracy warszawskiej policji). Był blisko ludzi w trudnych sytuacjach życiowych, dzięki czemu wiele ofiar kataklizmów, trzęsień ziemi, powodzi czy huraganów, a także żyjących w biedzie, otrzymywało pomoc pieniężną, żywność, odzież czy sprzęt rehabilitacyjny.
Do stałych pozycji programu „od zawsze” należy Tele-Hit, przygotowywany przez Hirka Wronę, Marka Sierockiego i Michała Michalika. Przez pewien czas również przez Jana Chojnackiego i Piotra Majewskiego.
Znakiem firmowym „Teleexpressu” są „złote czcionki”, czyli sposób na komentowanie absurdów życia gospodarczego, groteskowych pomysłów władz czy dziwacznych informacji i napisów, widniejących na tablicach ogłoszeń różnych instytucji. Wszystkie te informacje pochodzą z listów nadesłanych do redakcji.
Popularność programu sprawiła, że od początku emitowano go również w niedziele. W 1992 roku zmieniono godzinę nadawania na 17:00. „Teleexpress” ukazuje się o tej porze do dziś.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęDo zdobycia jeden egzemplarz książki.
Zapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze