04.07.16, 11:24
Pojedynek gigantów: czy Google stanie w szranki z Apple?
Podczas gdy światowa prasa emocjonuje się doniesieniami o najtańszym smartfonie świata Freedom 251 firma Google, wedle doniesień serwisu „The Telegraph” w kuluarach dogaduje się z operatorami sieci komórkowych w sprawie wprowadzenia do ich oferty googlowskiego smartfona. Tak, wszystko na to wskazuje, że nadchodzi wielki pojedynek na szczycie!
Czas na duże wyzwanie
O ile dumpingowe ceny indyjskiego producenta smartfonów Ringing Bells każą myśleć o wypuszczeniu Freedom 251 jako swego rodzaju akcji marketingowej, o tyle nikt nie wątpi, że zapowiedzi Googla, co do wypuszczenia własnego smartfona jest jak najbardziej poważnym przedsięwzięciem. Dość powiedzieć, że już teraz świetna seria Nexusów, choć produkowana przez firmy zewnętrzne - jest pod pełną kontrolą giganta z Mountain View – a, jak widać, to wciąż mało. Znaczy to tylko, że Google pragnie być odpowiedzialne za całość produkcji swojego sprzętu.
Co wiemy o nowym smartfonie?
Jak to zostało już wspomniane, Google już negocjuje z operatorami sieci komórkowych w tej sprawie, co oznacza, że projekt nowego smartfona jest już na ostatniej prostej. Mimo to wciąż jeszcze nie znamy parametrów. Wiemy raczej, że nie mówimy tu o budżetowych rozwiązaniach, a raczej o wyższej półce, tej na której znajdziemy najnowszą edycję iPhone'ów. Jak dobrze wiemy tutaj nie wystarczą już same gołe parametry techniczne (choć zatrudnienie byłego CEO Motoroli przez firmę z Mountain View wskazuje i na ten aspekt). By powalczyć z produktami Apple'a będzie potrzebny nie tylko nowy, stabilniejszy i szybszy Android, ale również nowe aplikacje i rozwiązania. Na pewno miałby też najszybsze i regularne aktualizacje systemu.
Co z Nexusem?
Do tej pory, w produkcję Nexusa chwalonej przez użytkowników serii smartfonów zaangażowani byli tacy potentaci, jak Huawei czy LG. Wraz z powstaniem nowego sprzętu ów producenci stali by się konkurentami nowej linii, co stawia pod znakiem zapytania Nexusy.
Jednak ich użytkownicy mogą odetchnąć z ulgą. Oto bowiem prezes firmy Sundar Pichai wyraźnie dał do zrozumienia, że wsparcie tej serii będzie nadal kontynuowane i nic w tym temacie nie powinno się szybko zmienić.
Kiedy nowe smartfony od Googla zasilą ranking smartfonów? Nic nie wiemy na pewno, póki co ze strony Google nie usłyszeliśmy żadnych oficjalnych oświadczeń. Wciąż pozostajemy więc w sferach domysłów. Ale wszyscy, jako datę spodziewanej premiery, podają koniec bieżącego roku. Wypada więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne doniesienia.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęDo zdobycia jeden egzemplarz książki.
Zapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze