24.05.17, 12:00
Krzysztof Koczorowski o nazwach nowych stacji NTC
Krzysztof Koczorowski, właściciel / dyrektor kreatywny Studia Brandingowego KARAT-e ocenia nazwy nowych stacji, które pojawiły się w ostatnich miesiącach w ofercie Naziemnej Telewizji Cyfrowej.
Super Polsat wcale nie jest taki super. Powtórki powtórek audycji i seriali, które na okrągło emitowane są również w pozostałych kanałach z portfolio grupy: Polsat, Polsat 2, ATM Rozrywka, TV4, TV6 czy Polsat Romans. Obietnica czegoś wyjątkowego, która nie ma pokrycia w rzeczywistości.
Nowa TV – nowa stara telewizja, w której to znajdziemy znane z innych anten seriale i programy, a także przygarniętych (głównie z TVP) dziennikarzy. W Czechach funkcjonuje Nova TV, my mamy swoją wersję. Miało być coś nowego. Nie jest.
8TV czyli nowy projekt w miejsce Eska TV w NTC – sporo muzyki, jeszcze więcej znanych z innych anten programów lifestyle’owych. Na rynku funkcjonuje TVP 1, 2 i na powrót 3, jest TV4, TV6, TVN 7, no więc i na ósemkę znajdzie się miejsce. Nazwa nie ma żadnego związku z ramówką. Jakby przez przypadek, na szybko, bez zastanowienia.
Telewizja WP / WP1 – są seriale trzeciej kategorii, a do porannego programu zaprasza się kuzynów ekspertów znanych z głównych stacji telewizyjnych. Kanał tworzony i firmowany przez portal WP.pl nie mógł się nazywać inaczej. Wiadomo kto za tym stoi. Zdecydowanie bardziej, ciekawiej i przyjemniej jest w Internecie.
METRO – również i tu bez zaskoczenia. Cała gama programów o tym jak sprzedać, kupić i wyremontować dom. Jest też oczywiście coś o gotowaniu, odchudzaniu, podróżowaniu. Wagonik metra, w którym upchnięto wszystko, wystartowano, a on jedzie i jedzie…
Zoom TV czyli trafiamy w punkt – spora część programów traktuje o lokalnych problemach zwykłych ludzi. Zoom, a więc przybliżenie, a także pogłębienie tematów. Zdecydowanie numer jeden w zestawieniu. Interesująca, nowoczesna i niebanalna nazwa. Bliskie spotkania z prawdą. Tak trzymać!
Patrząc na nowe stacje, które od niedawna dostępne są w ramach telewizji naziemnej można śmiało zapytać: quo vadis telewizjo? Obawiam się, że nie doczekamy się odpowiedzi. Jedenasta muza zwana telewizją obniża loty coraz bardziej. Zdecydowanie częściej wydaje się być pasmem reklam, które od czasu do czasu przerywane są ciekawym filmem czy dającym do myślenia reportażem. Nazwy wszystkich stacji dostępnych naziemnie mieszają się ze sobą, a serwowany repertuar wydaje się być kopią ramówek wielu innych, dostępnych na rynku kanałów.
Komentarze