20.07.21, 13:10
Potrzebujesz stworzyć wiele maszyn wirtualnych i nimi zarządzać? Postaw na VMware Workstation.
Wirtualizacja to rozwiązanie pozwalające na oszczędność czasu i zasobów – zarówno finansowych, jak i IT. Dysponując jedną maszyną, można uruchomić wiele systemów, żeby korzystać z zalet każdego z nich. Przy pewnym poziomie złożoności trzeba jednak czegoś więcej, niż tylko możliwości uruchomienia systemu.
Podstawowy problem oprogramowania do wirtualizacji
Od strony użytkownika wirtualizacja jest dość prosta, ale to tylko dlatego, że oprogramowanie wirtualizacyjne działa skutecznie. W praktyce nawet systemy operacyjne z tej samej rodziny często różnią się wymogami technicznymi i to nie tylko w zakresie wielkość wykorzystywanej mocy obliczeniowej czy przestrzeni dyskowej – różne mogą też być typy zasobów, zakres obsługiwanych wariantów połączeń itd. Rolą oprogramowania wirtualizującego jest umożliwienie emulacji bardzo różnych środowisk uruchomieniowych w obrębie jednej maszyny fizycznej. To prowadzi do istotnej kwestii: nie każde oprogramowanie do wirtualizacji pozwala uruchomić te same systemy operacyjne. VMware Workstation jest pod tym względem naprawdę wyróżniające się, ponieważ oferuje najszersze możliwości uruchomienia systemów, klastrów Kubernetes i kontenerów.
Uruchomienie? Tak. Ale co z kontrolą?
Bardzo często maszyny wirtualne pracują w tle, wykonując określone zadania. Na serwerach obsługujących ich wiele, trudno sobie wyobrazić, żeby administrator regularnie sprawdzał każdą z maszyn pod kątem wykorzystania zasobów. Jeśli praca ma się odbywać wydajnie, to trzeba mieć narzędzia pozwalające na zbiorczą kontrolę przynajmniej niektórych parametrów maszyny fizycznej i maszyn wirtualnych. VMware Workstation wystarcza do podstawowych zastosowań, natomiast w rozbudowanych centrach danych warto sprawdzić inne rozwiązania spod znaku VMware – tak samo jak Workstation, są one dostępne na stronie https://www.senetic.pl/vmware/vmware_workstation/.
Odpowiedni zakres kontroli pozwala na wcześniejsze odebranie alertów i anormalnej pracy maszyn, o awariach sprzętu zwirtualizowanego lub fizycznego, a przede wszystkim jest to najprostszy sposób na wykorzystanie maksymalnej elastyczności całego uruchomionego oprogramowania.
VMware Workstation nie tylko w dużych firmach
Do niedawna wirtualizacja była raczej domeną dużych firm. Dziś tak nie jest. Spadły bowiem ceny zarówno sprzętu, jak i oprogramowania, co pozwala na wdrożenie środowisk wirtualnych w mniejszych organizacjach, ale jeszcze ważniejsze jest to, że coraz więcej firm działa na takim poziomie złożoności zadań, że korzystanie tylko z maszyn wirtualnych nie tylko nie jest efektywne, ale wręcz ogranicza możliwość realizacji pewnych działań. O ile bowiem często porównuje się różne systemy operacyjne, starając się dojść do tego, który sprawdza się najlepiej, to przecież w praktyce nawet najlepsze z nich mają pewne ograniczenia. Zamiast szukać sposobów ich obejścia, wystarczy uruchomić maszynę wirtualną i tak zarządzać pracą, żeby wszystkie zadania były wykonywane bez problemu w optymalnym środowisku. To dotyczy już nie tylko firm stricte technologicznych – zastosowania dla wirtualizacji zdecydowanie wykraczają poza działania z zakresu IT i pojawiają się coraz częściej w absolutnie każdej branży.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęDo zdobycia jeden egzemplarz książki.
Zapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze