POPloty

My takich bzdur nie oglądamy, jednak kilka dni temu przypadkowo, mimochodem, dane nam było zmierzyć się z fragmentem gwiazdorskiego programu misyjnego TVP2, traktującego o jeździe po lodzie. No i Doda ze Steczkowską obrzucały się błotem (lód topniał?), Gosia Andrzejewicz zaproponowała nijakiemu Jacykowi posadę w oczyszczalni ścieków, jedynie Włodzimierz Szaranowicz starał się wśród tej „elity” trzymać jakiś fason. Wspomnianego komentatora sportowego zrobiło nam się zresztą szkoda, szkoda nam również pieniędzy abonentów pompowanych w to widowisko. My na szczęście wciąż nie płacimy i z niecierpliwością czekamy na nową ustawę i początek gorących stołków na Woronicza (i nie tylko). Toż dopiero będzie szoł!

Opiewana przez nas TV Puls nie lubi się chwalić walącymi się słupkami oglądalności, za to może się pochwalić iście stachanowską normą w dziedzinie reklamy. Według najnowszych badań AGB Nielsen Media Research nasza ulubiona stacja osiągnęła niema 500-procentowy wzrost zysków w stosunku do roku ubiegłego! To nic, że ten przychód to długi ogonek w porównaniu z pozostałymi stacjami ogólnopolskimi. Liczy się przecież optymistyczne spojrzenie na sprawę. W końcu w traktorze jak psuje się jedno koło, to trzy pozostałe i tak są dobre.

Koncern Medialny o. Tadeusza powiększony zostanie o sieć komórkową. Według wstępnych zapowiedzi na bezpłatne połączenia będzie można liczyć do Radia Maryja i Telewizji Trwam. Fajna rzecz, może sami zakupimy i do Ojca Derektora sobie podzwonimy. No chyba, że warunkiem zakupu będzie zaświadczenie z parafii lub najbliższej komendy koła przyjaciół jedynie słusznej rozgłośni. Dzięki temu o. Ry(d)Zyk będzie miał pewność, że wszystko pozostanie „W rodzinie”.

Znana ze swoich licznych sukcesów, medialna firma Eurozet szykuje radio lekko rozbujane na prawo i lewo i przygrywające biznesmenom z warzywniaków czy butików z garniturami na wagę. Nowe radio ma być również słuchane przez wykształconą dziatwę pędzącą swymi podretuszowanymi 30letnimi mercedasami zza Odry. Z głośników ma się sączyć bliżej nieokreślony dżezik i czil ałt czy cuś takiego. I ma to być (nie daj Boże) siecią. Ponieważ my już w Krakowie coś takiego przeżywaliśmy, już jesteśmy wybujani na całego i za tę propozycję serdecznie kolegom z Żurawiej dziękujemy.

TVP Kultura (kanał dla cierpiących na bezsenność nie posiadających dostępu dla MiniMini) emituje serial Czterej pancerni i pies. Każdą emisję poprzedza pogawędką, jak to serial jest zły, do bani i kłamie, a w ogóle Szarik też donosił. Czekamy na pogawędki przed naszymi innymi ulubionymi serialami – choćby 07 zgłoś się czy Stawka większa niż życie. No i koniecznie przed kolejnymi wypocinami z cyklu „Bronek Wildstein przedstawia”.

Nareszcie jakieś sensowne nowe kanały tematyczne. Jambox wprowadził trzy takowe. Na jednym można obserwować niebo z chmurkami, na drugim mamy akwarium z rybkami (nie tą z MiniMini, ani tą poświęconą z religia.tv), a na trzecim kominek. Zwłaszcza ten kominek to fajna rzecz. Siadamy w fotelu, ciepłe bambosze na nożkach, i od razu senność zbiera. W sam raz na zimowe wieczory.