27.02.10, 15:44
Świat Książki: zarzuty dotyczące książki o Kapuścińskim są nieuzasadnione
Paweł Szwed, redaktor naczelny Świata Książki, wydawca wzbudzającej kontrowersje książki „Kapuściński non-fiction” uważa, że zarzuty jej stawiane są nieuzasadnione. Wydawca wierzy jej autorowi Arturowi Domosławskiemu, iż miał on zgodę wdowy na pisanie książki, ale - jak podkreśla Szwed - autor biografii nie musi mieć niczyjego zezwolenia.
Książkę i jej wydawcę ostro skrytykował Władysław Bartoszewski, który powiedział, że ma „dylemat moralny”, czy nadal współpracować ze Światem Książki. - Są uprawnione wydawnictwa, które wydają przewodniki po domach publicznych, ale nie sądzę, żebym chciał wydać w takim miejscu swoją książkę historyczną – stwierdził Bartoszewski. „Zarzuty stawiane książce nie znajdują uzasadnienia w jej treści, a argumenty wysuwane przez większość osób krytykujących jej powstanie każą sądzić, że książki nie czytały. Lektura 'Kapuściński non-fiction' prowadzi do wniosku, że książka została napisana obiektywnie. Wyłania się z niej Ryszard Kapuściński, jako człowiek z krwi i kości, ze wszystkimi skomplikowanymi szczegółami ducha i umysłu. Fakt, że nie jest to książka-pomnik, nie może być rozpatrywany jako zarzut” – napisał w oświadczeniu Paweł Szwed.
Alicja Kapuścińska, wdowa po pisarzu, złożyła w sądzie pozew dotyczący ochrony dóbr osobistych i naruszenia praw autorskich przez Artura Domosławskiego. „Sąd nie podzielił racji Pani Alicji Kapuścińskiej i oddalił jej żądanie zakazu dystrybucji książki. Jesteśmy przekonani, że postępowanie przed sądem wykaże, iż nasza książka nie narusza nie tylko prawa, ale i dobrych obyczajów. Prawo do prywatności nie stoi w sprzeczności z prawem do prawdy historycznej. Jesteśmy świadomi, że czasami granice między prywatnym a publicznym nie są precyzyjnie wytyczone. Jesteśmy przekonani, że granic tych nie przekroczyliśmy i zdajemy się na osąd niezawisłego sądu" - ripostuje redaktor naczelny Świata Książki.
Jak poinformowała Informacyjna Agencja Radiowa, w aktach sądowych znajduje się oświadczenie szefa wydawnictwa Znak Jerzego Illga, w którym wyjaśnił on powody rezygnacji ze współpracy z Arturem Domosławskim. Autor książki miał minąć się z prawdą, twierdząc, że na napisanie książki miał zgodę żony zmarłego pisarza. Alicja Kapuścińska godziła się na publikację dotyczącą życia zawodowego reportażysty i tego, jak jego praca jest odbierana na świecie. Wydawnictwo - jak napisał Illg - zrezygnowało ze współpracy z Domosławskim, gdy autor miał sobie zastrzec, że informacja o zamiarze napisania przez niego biografii reportażysty nie powinna być ujawniona Alicji Kapuścińskiej. Paweł Szwed, redaktor naczelny Świata Książki kwituje sprawę krótko: „Według prawa polskiego, a także prawa europejskiego, pisanie i wydawanie biografii danej osoby nie wymaga jej zgody, ani też zgody jej spadkobierców”.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęDo zdobycia jeden egzemplarz książki.
Zapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze